Wtorek, 19 marca 2024 r. Imieniny Aleksandryny, Józefa, Nicety

3. lata po nawałnicy

3. rocznica pamiętnego huraganu 100-lecia z sierpnia 2017 roku to dobry czas na podsumowanie, spojrzenie na obecną sytuację na zniszczonych terenach i plany na przyszłość.

11 sierpnia 2017 roku

Przypomnijmy, huraganowy wiatr, który przeszedł nad Polską w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 r. spowodował największą klęskę w dziejach polskiego leśnictwa. Układ burzowy, określany przez meteorologów jako tzw. bow echo o długości 300 km, wytworzył huraganowe wiatry o prędkości od ponad 100 do nawet 150 km/godz. Pas zniszczeń w lasach ciągnął się od Dolnego Śląska, aż po Wybrzeże.

Żywioł największe szkody wyrządził na terenie toruńskiej dyrekcji Lasów Państwowych, gdzie całkowitemu zniszczeniu uległo 17,8 tys. hektarów lasów. Najbardziej ucierpiały nadleśnictwa Rytel, Czersk, Runowo, Przymuszewo i Szubin.

Pierwszy etap

W 2019 roku zakończyliśmy pozyskanie wiatrołomów z powierzchni dotkniętych przez nawałnicę. Masa drewna poklęskowego na osiągnęła wielkość 5 244 811 m3.

Jednakże zgodnie z przewidywaniami drzewa pozostawione na otwartych powierzchniach, na obrzeżach odsłoniętych ścian lasów oraz z naderwanymi systemami korzeniowymi, często usychają. Z uwagi na bezpieczeństwo ludzi oraz ze względów sanitarnych, drzewa te muszą być na bieżąco usuwane. Dodatkowo trwająca od dwóch lat susza powodowała zamieranie starszych drzew, a nawet całych fragmentów drzewostanów.

Likwidacja skutków huraganu była tytanicznym wysiłkiem dla osób pracujących w nadleśnictwach klęskowych. Uporanie się z ogromem pracy wymagało zaangażowania pracowników zakładów usług leśnych na niespotykaną dotychczas skalę. Łącznie na terenie klęski w RDLP w Toruniu pracowało 120 zakładów usług leśnych.
Używano 120 harwesterów i 115 forwarderów, czyli specjalistycznego sprzętu do prac leśnych. Pracowało tam również ponad 200 drwali operujących pilarkami spalinowymi.

Leśnicy, pracownicy Zakładów Usług Leśnych i przemysłu drzewnego oraz inne podmioty współpracujące z Lasami Państwowymi wykonały przez minione 3 lata ogromną pracę, pozwalającą ze spokojem patrzeć w przyszłość jeśli chodzi o odbudowę zniszczonych lasów.

Patrzymy z optymizmem w przyszłość…

Cała powierzchnia zniszczona podczas huraganu w sierpniu 2017 r. została uprzątnięta z połamanych lub wywróconych drzew. Od pewnego czasu na uprzątniętych terenach trwa sadzenie nowego pokolenia lasu. Pierwsze nasadzenia na oczyszczonych z wiatrołomów powierzchniach zaistniały już w 2018 roku.

Do tej pory wielkość pracy wykonanych przy odbudowie lasów wynosi 9397 ha, czyli 53% powierzchni zniszczonych lasów. Przed nami jeszcze odnowienia jesienne, więc mamy nadzieję, że ta liczba na koniec 2020 roku urośnie zgodnie z planem do  10,6 tys. hektarów.

Odbudowując zniszczone lasy, wprowadzamy na szerszą skalę gatunki liściaste wszędzie gdzie pozwala na to siedlisko. Następne pokolenie lasu będzie bardziej różnorodne gatunkowo i bardziej odporne na zagrożenia.

Ważne w procesie odbudowy lasów na terenach poklęskowych są szkółki leśne zlokalizowane na terenie RDLP w Toruniu. Wiodącą rolę odgrywa Gospodarstwo Szkółkarskie Bielawy zlokalizowane na terenie podtoruńskiego Nadleśnictwa Dobrzejewice. Do końca 2020 roku w Bielawach leśnicy planują wyprodukowanie ponad 11 mln sadzonek z zakrytym systemem korzeniowym, przeznaczonych na zagospodarowanie klęskowiska.

Klęski już nie ma?

Nie mylili się koledzy z Nadleśnictwa Pisz, którego lasy zostały zniszczone w 2002 roku, że uprzątnięcie drewna to dopiero początek i przysłowiowy czubek góry lodowej prac, które trzeba będzie wykonać w procesie przywracania lasów. Nie ma już morza połamanych i powywracanych drzew, drogi są naprawione, krajobraz uporządkowany, przestrzenny, dla niektórych może nawet piękniejszy niż był.

Las powoli powraca na stare miejsca trzeba jednak przypomnieć, że zakończenie prac odnowieniowych nie kończy zadań związanych ze skutkami nawałnicy. W przyszłych latach pozostaną do wykonania poprawki w uprawach, a także szereg prac z zagospodarowania lasu, m.in. zabiegi pielęgnacyjne, prace ochronne, takie jak zabezpieczenie przed szkodami od owadów i grzybów, ich zwalczanie czy ochrona lasu przed zwierzyną.

Ponadto bardzo ważnym i kosztownym działaniem jest ochrona lasu przed pożarami, szczególnie w okresie przejścia upraw leśnych w fazę młodników.

tekst: Anna Stępień

zdjęcia: Daniel Klawczyński, Tadeusz Chrzanowski, Daniel Janczyk, Łukasz Gwiździel, Paweł Grabowski, Jarosław Chłąd

źródło: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Toruniu

--> wstecz