Środa, 24 kwietnia 2024 r. Imieniny Bony, Horacji, Jerzego

Apelują o pomoc, bo auta toną w błocie

INFO zostało poproszone o pomoc w sprawie stanu dróg, którymi zdaniem naszych czytelników nie da się przejechać. To co się dzieje na naszych drogach dojazdowych, to nawet trudno skomentować. Aby dzieci dojechały do szkoły, a my do miasta czy lekarza musimy pokonać „odcinek specjalny”- pisze do nas pan Mariusz z Dębogóry. Chyba zaproszę do siebie samego burmistrza, niech zobaczy jak my musimy żyć.

Wysłałem Panu zdjęcia, bo nie mam zamiaru w to bagno wjeżdżać drugi raz. Dziś urwałem osłonę pod silnikiem,  jak co roku ok. 2 tys. w naprawą aut z winy tej drogi idzie. Płacimy niemały podatek, bo zostawiamy w gminie 1,700 złotych.I co mamy w zamian?- pyta zdenerwowany mieszkaniec naszej gminy.
Inną porcję zdjęć dostaliśmy od naszej czytelniczki, która była przejazdem w Kazimierzewie. Podróż pani Kasi zakończyła się ulgnięciem auta w błocie i wodzie. Konieczne było holowanie samochodu. W Kazimierzewie od strony końcowej wsi woda wylewa się z pola na drogi jest prawie nie przejezdna. Samochody się zakopują a gmina nic nie robi w tym kierunku.- informuje nasz nasza czytelniczka.
W takich warunkach nawet karetka pogotowia nie dojedzie pod wskazany adres. Trwa okres roztopów i podobnych dróg w naszej gminie jest więcej. Radni głośno debatowali na co przeznaczyć oszczędności z zimy, bo na tą chwilę jest ich około 40, a ma być 150 tysięcy złotych. Radny Bartosz Muzolf podczas posiedzenia komisji wspólnych grzmiał i walczył o naprawy dróg na swoim terenie, radna Dorota Czerwińska apelowała o pomoc na drogach wiejskich, gdzie dzieci w błocie muszą iść do szkoły, radny Tadeusz Wilk studził emocje Czerwińskiej, myśli Pani, że tylko u Pani są takie drogi?
tekst. Robert Koniec
fot. czytelnicy INFO

 
--> wstecz