Dziękuję Wam wszystkim ale to im należą się największe podziękowania.
„Można nie pomagać, można znaleźć wiele racjonalnych argumentów dla konkretnych przypadków, aby nie pomagać. Ale to nic nie zmieni. Nadal będą głodni, chorzy, cierpiący, potrzebujący. Lepiej zgrzeszyć nadmiarem dobroci i naiwności, niż nadmiarem kalkulacji i nieufności.” (o. Fabian Kaltbach OFM)Aniołowie Celinkowej Armii, Przyjaciele…
Dzisiaj nastał dzień, którego wszyscy tak usilnie wyczekiwaliśmy. Celinkowy pasek życia jest w 100% zielony! Ogromnie cieszymy się, że mogliśmy uczestniczyć w tej wspaniałej akcji razem z Wami. Chcielibyśmy serdecznie podziękować, że mogliśmy zawsze na Was liczyć!
Dziękujemy, wolontariuszom, koordynatorom podejmowanych przez komitet działań, przedstawicielom firm i instytucji, Koleżankom z MGOPS w Szubinie, adminom i moderatorom, mediom. Dziękujemy za każdy dzień wspólnej pracy oraz pozytywne nastawienie. Chociaż każdy mógł mieć inną wizję, zawsze znaleźliśmy wspólny mianownik. Oczywiście była nim Celinka. Kochani, przez ten rok współpracowaliśmy z wieloma osoba, tylu z Was chciało pomóc, że nie jesteśmy w stanie wszystkich wymienić. Dlatego powiemy do wszystkich ! Dziękujemy za współpracę! Bez Was żadna akcja nie miałaby sensu!
Aktualnie oczekujemy na puszki, które spływają z terenu. Powstała nadwyżka pozwoli zapewnić Celince konieczną rehabilitację po podaniu terapii genowej.Wielokrotnie pojawiało się pytanie… Po co to robicie
Musicie coś z tego miećTak to prawda! Otrzymaliśmy ogromny dar od losu…
Po pierwsze i najważniejsze poznaliśmy Celinkę. Mogliśmy uczestniczyć w jej życiu. Jej uśmiech, pełne radości i wdzięczności spojrzenie było największym wynagrodzeniem poświęconego czasu i ogromu pracy.Po drugie, dzięki zbiórce poznaliśmy Was fantastycznych ludzi, pełnych pomysłów z otwartymi sercami na ludzkie nieszczęście. Jednych mniej, innych bardziej. Mamy nadzieję, że wspólnie uda nam się jeszcze pomóc wielu osobom. W jednym z komentarzy przeczytaliśmy, że wyzwoliła się wspaniała energia i niespotykana współpraca ludzi o wielkich sercach! To prawda! Wasze zaangażowanie oraz chęć niesienia pomocy motywowała nas do działania jeszcze bardziej i przywracała wiarę w ludzi.Po trzecie, doświadczyliśmy również ogromnego poczucia spełnienia, które dopełniło się, gdy pasek zrobił się zielony w 100%!To są dla nas wspaniałe wartości, które niewątpliwie będą miały wpływ na nasze dalsze życie. Możemy z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że jesteśmy „szczęściarzami”! Dziękujemy, że stanęliście na naszej drodze 
P.S. i mogliśmy kupować jeszcze gorące pączki z Królikowa 
Chcielibyśmy również pogratulować Rodzice Celinki Andrzejewskiej Bardzo się cieszymy, że udało się zebrać tak ogromną kwotę na leczenie Celki. Celinka już zawsze „będzie nasza”. Mamy nadzieję, że za kilka lat będziemy mogli spotkać ją biegającą z innymi dziećmi na placu zabaw. A ogromnym zaszczytem dla nas będzie, gdy uśmiechnie się do cioć i wujków 
Poniżej kilka zdjęć z akcji… jeżeli macie jakieś fotki, wystawiajcie w komentarzach 
będzie to wspaniała pamiątka !
KS ARMIA CELINKOWYCH ANIOŁÓWJoanna Skimina, Katarzyna Twardowska i Patryk Dzikowski
