Kolizja na dziurawej drodze
Nie została ukarana mandatem „za niedostosowanie prędkości do warunków jazdy”. Kierująca Peugetem 307 prędkości na szczęście nie miała dużej, bo kolizja mogła się zakończyć o wiele gorzej. Piszę na szczęście, bo w wyniku manewru ominięcia dziurawego fragmentu jazdy nie opanowała pojazdu, który zjechał na pobocze, uderzył w przydrożny rów i zatrzymał się w polu.
O stanie drogi Kcynia-Tupadły pisaliśmy już kilka razy. Pokazaliśmy film ukazujący stan nawierzchni. Do tego czasu poza załataniem największych dziur nic się nie zmieniło. Ustawione zostały tylko znaki ograniczające prędkość do 40 km/godzinę i ostrzegające o wybojach na jezdni.
Może czas na konkretny remont zanim dojdzie do tragedii na prostej drodze?
W działaniach brały udział zastępy strażackie z OSP w Kcyni oraz JRG w Szubinie, karetka pogotowia i policjanci z Kcyni.
tekst i fot. Robert Koniec