Ławeczka dla zakochanych

Kcynia w tym roku wyróżniła się wśród miast naszego powiatu i zrezygnowała z tradycyjnego oświetlenia świątecznego, które od lat montowane było na główniej ulicy na lampach oświetleniowych. W minionym roku na Rynku w Kcyni stanęły ozdoby przestrzenne, które miały służyć społeczeństwu. Czy tak się stało?

Kasa została wydana i święta minęły. Przyszedł czas na małą refleksję. Choć zdajemy sobie sprawę, że trudno obiektywnie ocenić czy zmiana sposobu oświetlenia świątecznego spodobała się mieszkańcom naszej gminy, to patrząc moim fotograficznym okiem po raz pierwszy z tych atrakcji korzystali wszyscy, którzy mięli na to ochotę.

Obserwując ilość publikowanych zdjęć na portalu społecznościowym sanie z reniferem cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Ludzie całymi rodzinami robili sobie zdjęcia i chwalili się nimi na facebooku. Ilość zdjęć, które poszły do sieci i przy tym „za darmo” promowały nasze miasto była bardzo duża.

Od „Walentynek” na kcyńskim Rynku stanęła kolejna atrakcja, a jej pomysłodawczyni zachęca do robienia zdjęć na „Serduszkowej ławce” przez cały rok. Do ławki przymocowane jest podświetlone serce, a w sercu napis „I LOVE Kcynia” . W miejscach gdzie spotykają się zakochane pary wiesza się kłódki, które mają symbolizować udane nie rozerwalne związki. W Kcyni takiego miejsca nie ma, ale kto wie, może kiedyś ławeczka będzie oblepiona zakluczonymi kłódkami.

Wykonaniem konstrukcji serca zajęli się, na zlecenie Gminy Kcynia, wychowankowie Zakładu Poprawczego w Kcyni. Pozostałe prace wykonali pracownicy Urzędu Miejskiego oraz Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki. Mamy nadzieję, że ten niewielki element dekoracji spodoba się Państwu i będzie okazją do uwiecznienia tego na zdjęciu – podkreśla Burmistrz Kcyni Marek Szaruga.

tekst i fot. Robert Koniec