Musiała interweniować policja
W piątek na budowie skrzyżowania zrobiło się bardzo nerwowo. Ekipa remontowa frezowała ulicę Nową. Gabaryty maszyny i techniczna konieczność jej wycofania aż na pas gdzie odbywał się ruch wahadłowy wymusiła konieczność wstrzymania na kilka minut ruchu pojazdów. Pas był zablokowany, a światła się zmieniały. I co? Z dwóch kierunków kierowcy ruszyli i spotkali się przy blokującej przejazd maszynie.
Kierowcom puściły nerwy, ktoś zadzwonił po policję. Nikt z kierowców nie chciał ustąpić i się wycofać dlatego konieczna była interwencja mundurowych. Przez kilkanaście minut trwało rozładownie zablokowanego pasa. Niestety w tym czasie wytworzyły się ogromne korki z obu stron Kcyni, których rozładowanie trwało bardzo długo.
tekst i fot. Robert Koniec