Zbudowali ekologiczną choinkę z butelek PET

Pracując w Szkole Podstawowej im. Miłośników Przyrody w Laskownicy szukałem pomysłu na ciekawe zajęcia techniki i plastyki, które pozwolą naszym uczniom zauważyć aspekt ekologiczny. Zrodził się pomysł, aby uczniowie przynosili butelki po napojach, ale okazało się, że większość butelek jest zgniecionych i nie nadaje się do wykorzystania przy budowie choinki. Początkowy pomysł na konstrukcję, to było koła rowerowe, które podarowała nam Pani Marta Michalak z firmy MTB Rowery . Aby uratować pomysł budowy ekologicznej choinki zwróciłem się z zapytaniem o butelki do pana Prezesa ZGKiM Henryka Grobelnego, który przychylił się do naszej prośby za co Panu Prezesowi oraz pracownikom punktu segregacji śmieci bardzo dziękujemy.

Po otrzymanych butelkach upadła koncepcja budowy choinki na kołach rowerowych i do konstrukcji choinki wykorzystaliśmy stare tablice szkolne. Z pomocą przyszedł mi kolega, kierowca szkolnego autobusu Krystian oraz zawsze pomocny pan Jerzy Mróz, który jest palaczem w naszej szkole.

Po kilku dniach konstrukcja była gotowa i przyszedł czas na włączenie w prace przy choince dzieci. Wspólnie przykręcaliśmy nakrętki od plastikowych butelek do konstrukcji. Po czym każdą butelkę przykręcaliśmy osobno do nakrętki. Początkowo zapał dzieci do pomocy był ogromny, ale ze względów przede wszystkim bezpieczeństwa i pracy z wkrętarką prace były podzielone na poszczególne klasy.

Nasze ekologiczne drzewko rosło przez prawie dwa tygodnie. Czasochłonne zajęcie pochłonęło około 700 zamocowanych butelek PET. Zarys choinki już był widoczny po całkowitym wypełnieniu butelkami pierwszej ściany. Entuzjazm uczniów i nasz rósł z dnia na dzień. Coraz bardziej rodziła się myśl, że wszystko się uda. W miniony piątek ustawiliśmy naszą 3 metrową choinkę przed szkołą. Zamocowaliśmy 600 ledowych światełek. Jaki jest efekt? Oceńcie Państwo sami.

Ja ze swojej strony bardzo dziękuję przede wszystkim kierowcy Krystianowi, który z własnej woli poświęcił swój czas, na to aby wspólnie stworzyć coś fajnego. Dziękuję Panu Jurkowi i przede wszystkim dzieciakom. Przepraszam rodziców za brudne kurtki naszych uczniów, które czasami uległy zabrudzeniu podczas prac. Dziękuję moim koleżankom, które z dużą wyrozumiałością zastąpiły mnie na dyżurze. Cieszę się, że wspólnie mogliśmy zrobić coś innego. Choinkę ma każdy, ale choinkę z butelek tylko MY:)

tekst i fot. Robert Koniec