Nie ma zgody na sprzedaż mienia parafialnego. Sprawą pokieruje mecenas
Wczorajszy wieczór w Dziewierzewie był bardzo gorący. Portal kcynia.INFO od początku przedstawia spór pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami sprzedaży ziemi i mienia parafialnego. Dziś na chwilę wracamy do tematu, choć ubolewamy, że nie udało nam się zdobyć stanowiska mecenasa, który reprezentuje stanowisko Parafii. Wieczorem w Dziewierzewie odbyło się spotkanie poświęcone sprzedaży. Zdaniem osób przeciwnych sprzedaży odbyło się ono w tajemnicy przed pozostałą częścią mieszkańców i dlatego
zorganizowano w trybie spontanicznym spotkanie pod domem parafialnym w Dziewierzewie.
Podczas trwającego spotkania, w którym uczestniczył ksiądz Proboszcz oraz część Rady Parafialnej i wspomniany mecenas pozostała część radnych parafialnych postanowiła wejść bez zaproszenia na zebranie. Spotkanie było zamknięte i nie zgodzono się na udział mediów. Po pewnym czasie rozmów w gronie zebranych w domu parafialnym członkowie Rady Parafialnej przeciwni sprzedaży wyszli ze spotkania. Po kwadransie odbyło się spotkanie z zainteresowanymi parafianami w świetlicy wiejskiej.
Podczas tego spotkania członkowie Rady Parafialnej omawiali dalsze kroki, które postanowili wdrożyć w działania. Jak podkreślił jeden z parafian obecnych na spotkaniu w świetlicy celem spotkania części Rady Parafialnej, księdza i mecenasa było zażegnanie sporu i przedstawienie takiej informacji społeczności lokalnej i kościelnym hierarchom. Dobrze wszyscy wiemy, że nie jest to prawdą. Długa dyskusja zakończyła się wnioskiem o reprezentowanie strony przeciwnej sprzedaży przez prawnika.
tekst i fot. Robert Koniec