Strażacy walczyli o życie. Niestety przegrali
Wczoraj około godziny 20:00 kcyńscy strażacy zostali wezwani do Rzemieniewic, gdzie zgłoszono zaginiecie mężczyzny, który prawdopodobnie mógł wpaść do stawu. Na nogi zostali postawieni jeszcze strażacy z JRG nr 2 w Szubinie oraz policjanci z Kcyni i Szubina. Początkowe działania strażaków polegały na poszukiwaniu mężczyzny pod osłoną nocy. Strażacy przy pomocy latarek przeszukiwali teren zamarznietego stawu oraz szuwar. Po kilku minutach udało się odszukać mężczyznę, u którego nie wyczuwano funkcji życiowych.
Na miejscu nie było jeszcze karetki pogotowia z ratownikami na pokładzie dlatego strażacy natychmiast przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. AED – automatyczny defibrylator zewnętrzny, który mają dzisiaj na wyposażeniu strażacy pozwala profesjonalnie przeprowadzić niezbędną pomoc medyczną w sytuacji zagrożenie życia.
Karetka pogotowia przyjechała do Rzemieniewic po kilku minutach. Ratownicy wspólnie ze strażakami walczyli o życie starszego mężczyzny. Niestety mimo reanimacji mężczyzna zmarł. Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, którzy wyjaśniali okoliczności śmierci mężczyzny.
tekst i fot. Robert Koniec