Pierwszy wypadek na rondzie. Było niebezpiecznie
Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Samochód zatrzymał się 30 metrów przed rondem na ulicy Dworcowej (na wysokości cmentarza) po czym ruszył z piskiem opon demolując kosz na śmieci i znak przejścia dla pieszych. Wjechał na lewy pas ronda, ponownie przeciął chodnik, wjechał na trawnik przy pawilonie handlowym GS i tam uderzając w schody zakończył jazdę.- mówił nam jeden ze świadków tego zdarzenia.
Bardzo szybko na miejscu pojawiła się karetka, policja i straż pożarna. Kierowca przez dłuższy czas przebywał w pojeździe w pozycji siedzącej. Pomocy medycznej udzieli mu kcyńscy ratownicy, którzy po przebadaniu kierowcy odwieźli go do szpitala. Policjanci z Komisariatu Policji w Kcyni przebadali sprawcę kolizji na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Nieoficjalnie wiemy, że kierowca był trzeźwy.
W działaniach uczestniczyły: OSP w Kcyni , karetka pogotowia z Kcyni, strażacy z JRG w Szubinie oraz policjanci z Komisariatu Policji w Kcyni.
W tym zdarzeniu drogowym na szczęście nie odnotowano osób poszkodowanych. Należy podkreślić, że kierowca przejechał przez przejście dla pieszych, wjechał z dużą prędkością pod prąd na rondzie, przeciął chodnik i uderzył w schody przy chodniku dla pieszych.
tekst i fot. Robert Koniec