Czwartek, 28 marca 2024 r. Imieniny Anieli, Kasrota, Soni

Wspaniała „Sztafeta ku świętości” z udziałem dzieci i młodzieży

W sobotę, 31 października już po raz drugi w naszej parafii odbyła się „Sztafeta ku świętości”. W Wigilię Wszystkich Świętych do świątyni licznie przybyli wierni, aby podążać wybranymi odcinkami ku wyznaczonej mecie, którą jest Świętość.

Uroczystości rozpoczęły się od wystawienia Najświętszego Sakramentu, czyli Świętość w Jezusie. Był to czas przeznaczony na modlitwę w ciszy i skupieniu. Każdy mógł porozmawiać z Najwyższym, prosząc o potrzebne łaski, a tym bardziej dziękując za życie, za rodzinę, za nadzieję, za miłość. To był również czas pojednania z Bogiem, a więc okazja do sakramentu spowiedzi świętej. Etap tej modlitwy zakończył się wyjątkowym jak zawsze Błogosławieństwem.

Drugim etapem naszej sztafety, było spotkanie ze świętą siostrą Faustyną, a zatem Świętość w Miłosierdziu. Tutaj nie mogło zabraknąć, jakże przepięknej modlitwy, jaką jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Modlitwę prowadziła grupa Bożego Miłosierdzia, która prosiła o miłosierdzie dla rodzin z naszej parafii.

Kolejny wyczekiwany odcinek to Świętość w codzienności. Były to wyjątkowe chwile, gdyż do naszego kościoła przybyło liczne grono świętych. Witani byli z ogromną radością i wielkimi brawami, przy śpiewie i grze na gitarze Tomka. Wcześniej ich wejście zapowiadał ks. Marek, przedstawiając krótko historię ich życia. I tak jako pierwszy przybył Archanioł Gabriel, który zwiastował Maryi niezwykłą nowinę. Następnie przywitaliśmy świętą Martę     i Marię Magdalenę, które miały okazje w swoim życiu ujrzeć Jezusa. Następni święci to: Natalia, Wiktoria i Filip, którzy byli męczennikami. Następnie progi kościoła przekroczył Dominik Savio, patron młodzieży i służby liturgicznej ołtarza. Nieoczekiwanie pojawił się święty Jan Paweł II, papież, który wywołał wśród wiernych wiele uśmiechu. Nadszedł czas na pojawienie się wyjątkowych osób, jakimi są Nadzieja i Miłość. To one powinny towarzyszyć nam szczególnie w codziennym życiu. Kolejno pojawiła się święta Weronika, która towarzyszyła Jezusowi na Drodze Krzyżowej, a także trójka dzieci z Fatimy, czyli Hiacynta, Łucja i Franciszek. Tej wyjątkowej trójce objawiła się Maryja, która szczególnie prosiła o modlitwę różańcową. Również przybył św. Franciszek w swoim skromnym habicie, a także ojciec Pio ze stygmatami na rękach. Po nich przyszedł czas na przywitanie świętych i błogosławionych naszych czasów, czyli: Faustyna Kowalska, Matka Teresa z Kalkuty oraz bp Michał Kozal. Przekroczyli próg ludzie, których świętości mogliśmy być świadkami tu i teraz. Poczet świętych zamknął wyjątkowy, bo patron parafii, św. Michał Archanioł.

Po uroczystym przywitaniu nadszedł czas na ostatni odcinek, na Narodziny dla Nieba, a więc na przeżycie Eucharystii. Podczas homilii ks. Marek przeprowadził rozmowę z każdym świętym i pytał m.in. jak się czują w Niebie, jak tam jest i czy się modlą za nas grzeszników. Po niezwykłych wywiadach nadszedł czas na wyznanie swojej wiary i wyrzeczenie się grzechu i tego co złe. Momentem wyjątkowym i podniosłym było zanurzenie rąk w zabytkowej chrzcielnicy, na znak oczyszczenia się z tego co nieczyste, co sprowadza nas z drogi świętości, z drogi zbawienia.

Ten wieczór był dla każdego chwilą zastanowienia się nad własnym życiem, nad drogą ku świętości, a jednocześnie czas uśmiechu i niezwykłej radości. I jak mówią słowa piosenki Arka Noego „ Taki duży, taki mały może świętym być…”, a więc nie traćmy czasu i nadziei i podążajmy drogą do Nieba.

tekst. fara-kcynia.pl

fot. Robert Koniec

--> wstecz