Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. Imieniny Jarosława, Marka, Wiki

Szlakiem warszawskich powstańców i nie tylko…

W środę 10 maja o godzinie piątej rano razem z opiekunami paniami: Dorotą Szarugą, Grażyną Malerowicz, Marleną Przegiętką oraz panem Tomaszem Suty wyjechaliśmy na dwudniową wycieczkę do Warszawy. Podróż minęła bezpiecznie i przyjemnie. Bez przeszkód dotarliśmy na miejsce. Pierwszym punktem programu był spacer wokół Stadionu Narodowego i obowiązkowe grupowe zdjęcie na schodach. Następnie zostaliśmy przetransportowani na Stare Miasto. Pokonaliśmy 90 schodów i stanął nam przed oczami widok Warszawy z pocztówek: Kolumna Zygmunta, Zamek Królewski, fragmenty murów obronnych i urocze kamienice. Udaliśmy się do Zamku Królewskiego, gdzie przewodnik w ciekawy sposób zapoznał nas z dawną królewską rezydencją. Duże wrażenie wywarły na nas dekoracje, zdobienia i ogrom gmachu. Na koniec czekały na nas trzy projekcje ukazujące historię zamku, jego powstanie, lata świetności, zniszczenia i rabunki podczas wojen oraz trud włożony w odbudowę. Opuściliśmy zamek i poszliśmy do warszawskich Łazienek. Odwiedziliśmy Chopina. Zrobiliśmy sobie zdjęcie i pomaszerowaliśmy dalej. Wszystkich zachwyciło piękno parku: zadbane trawniki, mnóstwo różnokolorowych kwiatów, białe szerokie alejki osłonięte zielonymi koronami drzew, kaczki pływające w oczkach wodnych i, niczym perła w koronie, Pałac na Wodzie. Przespacerowaliśmy się jeszcze do amfiteatru wzniesionego w stylu greckim, gdzie spotkaliśmy pawia, który popisywał się przed nami swoim ogonem. Po spacerze przewieziono nas do Centrum Nauki Kopernik, gdzie po otrzymaniu biletów spędziliśmy ponad godzinę na zabawie wszystkim, co znajdowało się w środku. Wymęczeni, ale zadowoleni udaliśmy się jeszcze na spacer po ogrodach znajdujących się na dachu Biblioteki Uniwersyteckiej. Trochę zmoczeni przez deszcz, ale szczęśliwi i pełni wrażeń pojechaliśmy do hotelu. Bez problemu rozgościliśmy się, a część osób poszła zdobyć pożywienie w „Biedronce”. Kolejnego dnia około godziny dziewiątej opuściliśmy hotel i ruszyliśmy do Pałacu Kultury i Nauki. W kilku grupkach jechaliśmy windą i znaleźliśmy się ponad dachami stolicy. Było widać całą panoramę Warszawy, ale niestety nic więcej, ponieważ dość nisko nad ziemią wisiały chmury i zasłaniały horyzont. Na górze Pałacu był sklep z pamiątkami, który, jak można się domyślić, cieszył się dużym powodzeniem. Na dole wsiedliśmy do autobusu i pojechaliśmy do Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie poznawaliśmy historię powstania, zbierając kartki z kalendarza opisujące każdy dzień walki o stolicę. Pobyt w muzeum bardzo nam się podobał. Potem ruszyliśmy na „podbój” Warszawy razem z panią przewodnik. Na początku trochę kropiło i było zimno, ogrzaliśmy się więc w jednej z kawiarenek, pijąc gorącą czekoladę. Zobaczyliśmy zmianę warty pod Grobem Nieznanego Żołnierza, Pałac Prezydencki, Pomnik Mickiewicza, starówkę, Syrenkę Warszawską, barbakan, Pomnik Małego Powstańca i dużo, dużo więcej. Na koniec udaliśmy się do więzienia Pawiak i tam rozstaliśmy się z naszą panią przewodnik. Około godziny osiemnastej ruszyliśmy w drogę powrotną. W autobusie była wręcz imprezowa atmosfera i z ogromnym żalem wysiedliśmy z niego, kiedy dojechaliśmy do Kcyni.

Autor: Dobrawa Świder/ZSO w Kcyni

--> wstecz