Wtorek, 23 kwietnia 2024 r. Imieniny Ilony, Jerzego, Wojciecha

Wiemy co Prezes EKOPOZU planuje w Karmelicie

Dopiero wczoraj zakończyła się tygodniowa akcja gaszenia pożaru w Karmelicie. Emocje temu wydarzeniu towarzyszyły bardzo duże, a mieszkańcy Karmelity i Stalówki nie kryją oburzenia całą sytuacją. Nie chcą tej firmy u siebie. Oskarżają jej właściciela o wiele czynów, które w działaniu firmy szkodzą mieszkańcom. Podczas zebrania mieszkańców z Burmistrzem Markiem Szarugą i Dowódca JRG w Szubinie Mariuszem Mantychem, które odbyło się dzień p0rzed wielką akcją dogaszania licznie zgromadzeni mieszkańcy domagali się spotkania z Prezesem firmy. Mieszkańcy  potwierdzają chórem słowa jednego z mieszkańców o rzekomym składowaniu beczek na terenie jednej z działek na terenie Karmelity. Musi zostać przeprowadzenie badania gruntów. Przecież do dzisiaj tam nic nie rośnie– mówił jeden z mieszkańców.  Kto wydał pozwolenie na taką działalność?- padały pytania z sali.

Jak do tej pory tajemnicą było stanowisko przedstawiciela firmy składującej odpady w Karmelicie. Pani redaktor Sylwii Wysockiej z Tygodnika Lokalnego PAŁUKI udało się zamienić z Prezesem kilka zdań.

 Prezes zarządu spółki Ekopoz Piotr Rosiński podkreślał, że wbrew opinii mieszkańców nie jest to teren składowiska, a miejsce magazynowania i odzysku odpadów. Przyznał, że rozumie mieszkańców, że pod względem estetycznym może się im to miejsce nie podobać. Jednak firma chciała dokonać odzysku zgodnie ze stosownymi przepisami w tym zakresie. A co do tego miejsca, po uprzątnięciu odpadów, jak zdradził prezes, firma miała inne plany. Na części terenu powstać ma farma fotowoltaiczna, a część przeznaczona zostanie pod biomasę rolno-leśną, czyli zrąbki drewna i słomy.- czytamy w gazecie PAŁUKI.

Do wyceny szkód konieczny będzie rzeczoznawcapoinformował prezes Ekopozu.

tekst i fot. Robert Koniec

źródło: TL Pałuki

--> wstecz