Witają i żegnają. Będą odremontowane
Witacze Gminy Kcynia od lat prezentują się bardzo ładnie i doskonale wpisały się w pas graniczny pomiędzy gminami i jednym województwem. Witacz w Mycielewie aż dwa razy był naprawiany, gdyż ucierpiał w kolizjach z samochodami ciężarowymi. Od strony Szubina oraz Nakła witacze są odremontowane po kolizjach drogowych i nie mamy się czego wstydzić. Niestety nie można tego powiedzieć o witaczu od strony Wągrowca, gdzie jest granica gmin i województw.
Aktualnie trwa remont witaczy zlokalizowanych na granicach Gminy Kcynia, szczególnie tych od strony Nakła oraz Wągrowca. Prace remontowe mają na celu odświeżenie witaczy. Po wielu latach działania czynników atmosferycznych napisy i pozostałe elementy witacza zużyły się. W ramach podjętych prac wymienione zostaną wszystkie elementy, w tym nieaktualny już herb Gminy. Zamontowane zostaną również nowe tablice. To odświeżenie z początkiem wiosny jest jednym z działań promocyjnych zaplanowanych na ten rok.-informuje Anna Duda-Nowicka z Urzędu Miejskiego w Kcyni.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że 2012 roku konkurs na witacz związany Profesorem Czochralskim wygrał były mieszkaniec Kcyni pan Adam Zieliński.
Przypomnijmy.
Konkurs był inicjatywą Referatu Edukacji, Promocji, Sportu i Kultury Urzędu Miejskiego w Kcyni. Zgłoszono łącznie 14 projektów, które komisja oceniła 12 grudnia. Podczas sesji po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowano publiczności zgłoszone projekty oraz zwycięski, którego autorem jest Adam Zieliński z Poznania. I tu kolejna niespodzianka, jak się okazuje Adam Zieliński jest prawnukiem Czochralskiego. Nadmienić w tym miejscu należy, że komisja oceniała prace zakodowane, nie znając danych autora pracy. – pisano w 2012 roku na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Kcyni.
Podczas jednej z sesji ówczesny Burmistrz Kcyni Piotr Hemmerling gratulując zwycięzcy wręczył mu pamiątkowy album wydany z okazji jubileuszu oraz potwierdzenie przyznania nagrody pieniężnej w wysokości 2.000 zł brutto. To była dla mnie wielka przyjemność i dziękuję za możliwość udziału w tym konkursie. Projekt zrobiłem w całkowitej konspiracji wobec rodziny. Nikt nie wiedział, że biorę w nim udział. Witacz projektowałem tak, by spełniał swoją zasadniczą rolę – był czytelny, prosty i informował o Czochralskim – zaznaczył zwycięzca.
Szkoda, że dziś już na rogatkach Kcyni nie ma tych witaczy.
tekst i fot. Robert Koniec
grafika. kcynia.pl