Wtorek, 12 listopada 2024 r. Imieniny Konrada, Renaty, Witolda

Fatalny stan dróg gruntowych. Winni rolnicy i przewoźnik buraków?

Od kilku dni stan dróg gruntowych na terenach wiejskich stał się wiodącym tematem. Do INFO piszą mieszkańcy naszej gminy. Przesyłają nam zdjęcia i proszą o pomoc. Utrzymujące się dodatnie temperatury i opady deszczu powodują zwiększenie się wód gruntowych, jeszcze zmarznięta ziemia nie pozwala na wsiąknięcie wody i w taki sposób drogi stają się nieprzejezdne lub bardzo trudne do przejścia.

Nas o pomoc proszą mieszkańcy, a włodarzy sołtysi i radni. Sytuacja wydaje się być patowa, bo nikt nie jest w stanie w jednym czasie spowodować, aby woda i błoto zniknęło w jednej chwili. Ludzie się wkurzają, wydzwaniają, piszą, robią zdjęcia i nagrywają filmy, a w większości przypadków nic dalej się w ich sytuacjach nie dzieje.

Jest to chwila, w której warto się zastanowić, co zrobić aby takie sytuacje się nie powtarzały? Patrząc chłodno na ten duży problem trzeba stwierdzić, że na wielu drogach nie ma wykonywanych remontów, w czasie opadów woda stoi na drogach, bo nie odpływa do rowów, które często są nieudrożnione lub ich po prostu nie ma.

Trzeba się puknąć w pierś i powiedzieć, że za takiej sytuacji są winni sami rolnicy- mówi jedna z mieszkanek Dziewierzewa, która zadzwoniła do nas w tej sprawie. Na wielu drogach rowów po prostu nie ma, bo zostały zasypane podczas orania pól.- stwierdza nasza czytelniczka. Podobne zdanie wyraził jeden z radnych, który podczas sesji poruszył temat i dodał, że drogi rozjeżdżają także samochody ciężarowe w czasie akcji buraczanej.

Sytuacja jest bardzo poważna, bo dzieci nie mogą dojechać do szkoły– apelowała o pomoc radna Dorota Czerwińska. Rodzice dowożą dzieci do ulicy, gdzie zabiera je  autobus szkolny. Nawet pieszo nie można przejść. Nie chcielibyście widzieć jak wygląda takie dziecko po przejściu po kolana w błocie.- zwracała się radna do włodarzy.

Za chwilę rozpoczną się zebrania wiejskie, wiec temat dróg w każdym sołectwie zapewne zostanie przegadany, ale czy wnioski zostaną wyciągnięte?

Tekst. Robert Koniec

fot. internauci

--> wstecz