Kierowca autobusu ugasił swój pojazd
Tylko dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji kierowcy autobusu PKS, we wtorek nie doszło do pożaru rejsowego autobusu. Pasażerowie ostatniego kursu Bydgoszcz- Kcynia swoją podróż zakończyli w Turzynie. Tam bowiem w autobusie pojawił się dym. Kierowca zatrzymał się na przystanku w Turzynie, gdyż właśnie tam dojeżdżaliśmy- opowiadały naszej redakcji całe wydarzenie kobiety wracające do Kcyni.
Na prośbę kierowcy wszyscy pasażerowie opuścili autobus i oddalili się w bezpieczne miejsce. Kierowca natychmiast przy pomocy gaśnicy znajdującej się w autobusie przystąpił do gaszenia tylnego koła. W tym samym czasie przejeżdżający kierowcy ciężarówek pożyczyli kierowcy autobusu dodatkowe gaśnice. Okazało się, że ogień powstał przy wewnętrznym kole i prawdopodobnie spowodowany był awarią układu hamulcowego.
Zdarzenie opanowali strażacy, którzy do Turzyna przybyli w mocnym składzie trzech ciężkich wozów bojowych. Długotrwałe podanie prądów wody na koła pozwoliło skutecznie zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia i zdecydowanie obniżyć temperaturę układu hamulcowego.
W działaniach brali udział strażacy z Kcyni i Szubina oraz okoliczności zdarzenia ustalali policjanci z Komisariatu Policji w Kcyni.
tekst i fot. Robert Koniec