Mają błoto i kałuże. W brudnych butach wstydzą się jechać do miasta.
O tym, ze wiele dróg gruntowych w naszej gminie jest w kiepskim stanie nie trzeba nikogo przekonywać. Okres zimy i roztopów nie wpływa dobrze na ich stan. Pojawiają się wielkie kałuże, błoto i częsty brak przejścia dla osób pieszych.
O interwencję w sprawie drogi w Karmelicie poprosiły mnie mieszkanki tej miejscowości. Proszę do nas przyjechać, nie możemy przejść bo wszędzie jest takie błoto i woda. Nasz sołtys nic z tym nie robi.- uskarżała się jedna z mieszkanek Karmelity.
O komentarz w sprawie poprosiłem sołtysa Pana Tomasza Czopka. Dbamy o drogi jak możemy. W tym roku zakupiliśmy cztery łódki kamienia, który został rozdysponowany na poszczególne miejsca. Każdy z mieszkańców może korzystać lub już skorzystał z kamienia i rozsypać go w miejscach najbardziej zniszczonych.- wyjaśnia sołtys Karmelity i Stalówki.
Podobne problemy maja mieszkańcy, którzy mieszkają w oddalonych od dróg głównych posesjach. Mieszkamy na wsi i musimy sobie radzić, najgorzej jest zawsze wiosną gdy są roztopy i jesienią, kiedy dużo pada deszcz– mówi mi spotkany na drodze w Karmelicie starszy pan na rowerze.
tekst i fot.Robert Koniec