O dojeździe karetki wolimy nie myśleć
300 metrów za mną mieszka troje starszych osób. Nie mają szans wyjechać ani nikt do nich nie może też dojechać. Zimą nie byli w ogóle odśnieżani. Sąsiedzi mówią, że jak przeżyli zesłanie w Rosji to i teraz jakoś przeżyją- pisze do nas pan Sławomir i dołącza zdjęcia.
Pod listem podpisują się mieszkańcy Kazimierzewa, bo jak mówią stan drogi mają tak zły, że nawet ciągnikiem jest robota przejechać, a co dopiero samochodem osobowym.
To droga gminna i nikt się nią nie interesuje, proszę zobaczyć. Co chwilę któryś z sąsiadów potrzebuje pomocy i trzeba go wyciągać. O dojeździe kurierów możemy zapomnieć a o dojeździe karetki wolimy nawet nie myśleć- piszą mieszkańcy Kaźmierzewa.
Stan drogi nie wymaga komentarza. Śnieżna zima, nagłe roztopy powodują, że na drogach w wielu miejscach naszej gminy dochodzi do podobnych sytuacji. Niestety w takich sytuacjach lokalne społeczeństwo może liczyć tylko na pomoc sąsiedzką.
Zapewne sytuacja jest ciężka, bo warunki są trudne ale zawsze jest wyjście z sytuacji. Autorzy listu za naszym pośrednictwem proszą o pomoc zarządcę, czyli Gminę Kcynia.
tekst.Robert Koniec
fot. czytelnicy portalu kcynia.info