Piątek, 26 kwietnia 2024 r. Imieniny Marii, Marzeny, Ryszarda

Pałuczanin urodzony w Szubinie pracuje na scenie już 30 lat

Zadebiutował na deskach teatru w wieku sześciu lat i od tamtej pory nie rozstaje się z muzyką. Mowa o Remigiuszu Kuźmińskim – dyplomowanym wokaliście i dyrygencie, który równo dziesięć lat temu ukończył studia w klasie wokalistyki i dyrygentury na Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy. Otrzymał dyplom z tytułem magistra sztuki uzyskując jednocześnie wyższe wykształcenie muzyczne. Studiował tam pod okiem wybitnych artystów i pedagogów szlifując głos w zakresie muzyki klasycznej, jazzowej i estradowej. Kończąc studia, podczas obrony magisterskiej wykonywał niepowtarzalne interpretacje Czesława Niemena, Jamesa Ingrama, a także musicalowe partie solistyczne, natomiast podczas maturalnego recitalu dyplomowego w szkole średniej wykonywał pieśni i arie m.in. Fryderyka Chopina, Mieczysława Karłowicza, Stanisława Moniuszki i Ignacego Jana Paderewskiego. Bydgoska uczelnia dała mu bardzo dużo możliwości. Pięć lat spędzonych w murach swojej macierzystej Alma Mater wspomina bardzo miło i z wielkim wzruszeniem. Jak sam artysta twierdzi, były to studia bardzo ciężkie i wymagające wielu wyrzeczeń, oraz poświęceń. Ogrom zaliczeń, kolokwiów i egzaminów, zarówno z wokalistyki i dyrygentury, jak i bardzo wielu innych przedmiotów muzycznych i nie tylko. Całe dnie spędzone z elitą wybitnych profesorów na indywidualnych i zbiorowych wykładach teoretycznych, praktycznych, metodycznych, zaś poza zajęciami, we własnym zakresie kilkugodzinne treningi w salach ćwiczeniowych uczelni. Artysta z Bydgoszczą jest cały czas nierozerwalnie związany. Tutaj koncertuje, regularnie ćwiczy, nagrywa i realizuje swoje projekty muzyczne, współpracując z wieloma bydgoskimi osobistościami.
Remigiusz Kuźmiński jest rodowitym Pałuczaninem. Urodził się 1 maja 1981 roku w Szubinie. Przez pierwsze lata swojego życia mieszkał i wychowywał się w Zalesiu Barcińskim, z którego pochodzi jego mama. Na barcińskim osiedlu spędzał każdą wolną chwilę, gdyż tutaj odwiedzał swoich krewnych. Muzyk z regionem pałuckim jest bardzo emocjonalnie związany. Tutaj bardzo często koncertuje, oraz systematycznie odwiedza swoją rodzinę i przyjaciół. Pomimo, iż od swojego debiutu występuje na scenie już 30 lat, to ma za sobą dopiero 10 lat zawodowej pracy artystycznej, licząc działalność od momentu ukończenia studiów muzycznych. Z tej okazji, w październiku br. w barcińskiej bibliotece odbył się jego benefis jubileuszowy. Artysta wykonuje przede wszystkim recitale solowe, ale chętnie pojawia się na scenie także w towarzystwie zaprzyjaźnionych muzyków. Wykonuje wysokiej klasy kompozycje muzyki pop, jazz, soul, musical, gospel, pop-opera, poezja śpiewana, a także repertuar piosenki aktorskiej, filmowej i alternatywnej. Ma na swoim koncie dwie wydane płyty solowe. Pierwszy album pojawił się jesienią 2016 roku, a drugi krążek wiosną 2017 roku. Muzyk pojawia się na wielu polskich scenach kameralnych, dużych salach koncertowych, teatrach, a także w małych przytulnych instytucjach kultury takich jak: domy kultury, biblioteki i sale literacko – artystyczne. Jego płyty trafiły już do bardzo wielu osób zarówno w kraju jak i za granicą. Wokalista pojawia się gościnnie w wielu rozgłośniach radiowych i stacjach telewizyjnych. Trzy tygodnie temu był gościem Anny Stefaniuk w programie „Regionalne Portrety” na antenie Radia Nakło FM. Supportował przed takimi gwiazdami jak: Ewa Bem, Zbigniew Wodecki i zespół „Raz, Dwa, Trzy”.
Muzyk jest idealistą, tradycjonalistą i człowiekiem o konserwatywnym spojrzeniu na życie. W swojej twórczości ukazuje to, co go cieszy, fascynuje, a także w dzisiejszej rzeczywistości, przeraża. Wykonuje muzykę na poziomie akademickim, czyli dokładnie taką w jakiej specjalizował się na studiach muzycznych. Jest przykładem muzyka opierającego się na tzw. starej szkole. Jego wieloletnia edukacja muzyczna, nienaganna technika wokalna i dyrygencka podparta emocjami, daje mu stu procentową satysfakcję w pracy estradowej. Odbiega od popularyzowanego w dzisiejszych czasach manieryzmu wokalnego. Ma swoje grono słuchaczy, które wzrusza się na jego koncertach. Publiczność bardzo często wynagradza artystę gromkimi owacjami na stojąco. W dźwiękach muzyki znajduje ukojenie dla swojej duszy, oraz odskocznię od trudności tego świata. Artysta zdaje sobie sprawę, że dalece w swoim myśleniu artystycznym odbiega od tych, pośród których żyje, a samotność ducha jest niezbędnym towarzyszem jego artystycznej wędrówki. Remigiusz Kuźmiński, to szczęśliwy domator wiodący samotnicze życie z własnego wyboru. Nauczył się uważnie dobierać przyjaciół, stawiając na ich jakość, a nie ilość.
Pomimo, iż w szkole średniej artysta próbował swoich sił w różnych programach telewizyjnych typy talent-show, dziś jako w pełni ukształtowany i dyplomowany artysta – muzyk, nie przejawia już takiej potrzeby. Remigiusz Kuźmiński ma w swojej muzyce wiele do powiedzenia. Wiele swoich planów artystycznych ambitnie realizuje. Już w przyszłym roku ukaże się jego trzeci krążek, oraz teledysk do singla. Cały czas czynnie koncertuje na terenie całego kraju. Zdradził nam, że z wielką przyjemnością zagrałby również koncert na terenie Kcyni. Jego poczynania artystyczne, zdjęcia z koncertów, nagrania płytowe, można śledzić na jego oficjalnej stronie www.remigiuszkuzminski.pl Serdecznie zapraszamy.
tekst. Robert Koniec
zdjęcia: z arch. artysty

--> wstecz