Potrzebne jest działanie a nie czekanie! Jest niebezpieczeństwo pożaru
Dziś na chwilę wracamy do tematu pożarów altanek, które miały miejsce tuż przy firmie Kartonex w Kcyni. Temat na sesji wywołał radny Jan Kurant, który zwrócił się z interpretacją do Burmistrza Kcyni Marka Szarugi z prośbą o wymuszenie na właścicielu działki uprzątnięcie pogorzeliska. Dwa lata temu w pożarze zginęły tam dwie osoby, które nie stroniły od alkoholu- komentował radny.
Istnieje realne zagrożenie pożarem firmy produkującej opakowania. Musimy reagować, gdyż w okresie wakacji doszło kolejny raz do pożaru w tym samym miejscu. Po pożarze teren był przez 24 godziny monitorowany przez strażaków.
Firma Kartonex, to przedsiębiorstwo zatrudniające około 50 osób i aż strach pomyśleć co by było gdyby…
Kurant poinformował Burmistrza Marka Szarugę, że ustalił już właściciela działki. Włodarz powołał się na pismo, które zostało wysłane do właściciela działki z apelem o uprzątnięcie pogorzeliska.Niestety minęły już dwa miesiące i reakcji właścicieli nie ma.– informował Burmistrz.
Byliśmy w tym miejscu i potwierdzamy, że miejsce jest chętnie odwiedzane przez osoby nadużywające alkohol. Są tam spalone belki i pozostałości po zawartości altany. W krzakach jest już przyniesiony stary tapczan. Trzeba mieć nadzieję, że nie zostanie tam wybudowana kolejna altanka a jej bywalcy nie zaprószą kolejny raz ognia.
W obecnej sytuacji nie ma komu zlikwidować zagrożenia pożarem. Właściciele się nie odzywają, a Gmina może zlecić uprzątnięcie terenu za względu na realne zagrożenie ale w takim przypadku, ktoś musi za tą usługę zapłacić.
Obyśmy nie musieli Państwa informować o kolejnym pożarze.
tekst i fot. Robert Koniec