Są pasy i nie ma znaków
W tym tygodniu na ulicy Libelta w Kcyni pojawiły się pasy oznaczające przejścia dla pieszych. Większość z nas po mieście jeździ na pamięć i dlatego postanowiłem zwrócić uwagę wszystkim kierującym na fakt pojawienia się sześciu wymalowanych zebr. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie brakowało w tym miejscu oznakowania pionowego, czyli znaków drogowych D6.
Zapytałem podczas ostatniej sesji Burmistrza Marka Szarugę o zaistniałą sytuację. jak zapewnił włodarz Kcyni znaki w najbliższym czasie zostaną ustawione. Tak więc na wiosnę w mieście doszło sześć nowych przejść dla pieszych, co zapewne wpłynie na zwiększenie bezpieczeństwa osób pieszych.
tekst i fot. Robert Koniec