Siekierą chciał zabić psa. Uwaga! Drastyczne zdjęcia

Dotarła do nas bardzo smutna informacja, dzięki postawie jednego z mieszkańców Kcyni zakończyła się dobrze. Często słyszymy w mediach o bestialskim traktowaniu zwierząt, ale nigdy nie dopuszczamy do siebie, że takie sytuacje mogą mieć miejsce za naszym ogrodzeniem.

Dzięki naszym czytelnikom dotarła do naszej redakcji informacja, którą publikujemy nie dla sensacji, a dla wyostrzenia uwagi na to co czasami robią ludzie zwierzętom.

„Pan Paweł W. jechał do Bydgoszczy w celach buissnesowych. Zatrzymał. się w lesie, niedaleko Kcyni. Tam znalazł przywiązaną do drzewa sukę owczarka niemieckiego . Odwiązał przerażone zwierzę, zabrał do samochodu i po drodze przywiózł do naszego Schroniska dla Zwierząt. Tutaj lekarka, Zosia Tylicka stwierdziła, że suczka ma ranę na głowie. Okazało się, że rana ta najprawdopodobniej jest zadana SIEKIERĄ!.
Pani doktor zoperowała suczkę. Pęknięta czaszka będzie musiała się zrosnąć. Pan Paweł postanowił zaopiekować się maltretowanym psem . Pojechali do domu. Panu Pawłowi bardzo dziękujemy, a złemu czlowiekowi…”- czytamy na stronie internetowej bydgoskiego schroniska dla zwierząt.

Panu Pawłowi także gratulujemy postawy, a osobie, która się tego dopuściła życzymy, aby sąsiedzi rozpoznali psiaka i zgłosili to policjantom. Może wspólnie uda się ukarć oprawcę tego haniebnego czynu.

tekst. Robert Koniec

fot. Schronisko dla Zwierząt w Bydgoszczy